- Jeśli chodzi o próby ustanowienia jakichś trybunałów, nie będą one miały żadnej legitymacji, nie zostaną przez nas zaakceptowane i zostaną przez nas potępione - powiedział dziennikarzom Dmitrij Pieskow.
Komentarze pojawiają się dzień po tym, jak przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaproponowała utworzenie wyspecjalizowanego sądu do ścigania działań Rosji na Ukrainie.
MTK? Nie w sprawie agresji na Ukrainę
Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) z siedzibą w Hadze wszczął własne śledztwo w sprawie domniemanych rosyjskich zbrodni po inwazji Kremla 24 lutego, ale MTK nie ma jurysdykcji do ścigania agresji na Ukrainie. - Kontynuując wspieranie Międzynarodowego Trybunału Karnego, proponujemy powołanie wyspecjalizowanego trybunału, wspieranego przez ONZ, w celu zbadania i ścigania rosyjskiej zbrodni agresji - powiedziała von der Leyen. Zaproponowała powołanie sądu w kraju UE, który mógłby zająć się Rosją w sprawie agresji na Ukrainę, pozostawiając zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości MTK.
Holandia, która jest już gospodarzem MTK w Hadze, wyraziła chęć ustanowienia dyskutowanego nowego sądu na swoim terytorium. - Naszym zadaniem, jako społeczności międzynarodowej, jest upewnienie się, że postępujemy sprawiedliwie - powiedział holenderski minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra dziennikarzom w Rumunii, kiedy uczestniczył w spotkaniu NATO.
Siły rosyjskie zostały oskarżone o torturowanie i zabijanie cywilów na Ukrainie. Moskwa wielokrotnie zaprzeczała oskarżeniom i twierdziła, że atakuje jedynie infrastrukturę wojskową na Ukrainie.