Radosław Ibron zginął w czwartek 11 stycznia w wypadku samochodowym - wynika z informacji opublikowanych w mediach społecznościowych. DJ Iroon był rezydentem klubu Magnes w Woli Rychwalskiej. Miał 28 lat.

DJ Iroon nie żyje. Odbierał ze szpitala partnerkę z noworodkiem

W tragicznym wypadku, do którego doszło ok. godz. 9 rano, zginęły 2 osoby, a 4 zostały ranne. W jednym z 3 aut, które się zderzyły, miało podróżować dziecko. Jak donosi serwis "Plotek", Radosław Ibron miał przed wypadkiem odebrać ze szpitala partnerkę z ich nowo narodzonym dzieckiem.

– W godzinach porannych zostaliśmy powiadomieni o zdarzeniu drogowym w miejscowości Odolanów. Doszło tam do zderzenia się trzech pojazdów – przekazała "Faktowi" mł. asp. Ewa Golińska-Jurasz, rzeczniczka policji w Ostrowie Wielkopolskim. – W wyniku tego wypadku jedna osoba poniosła śmierć na miejscu, a pięć osób zostało przetransportowanych do szpitala – dodała.

Reklama

- Po przybyciu zastępów na miejsce stwierdzono zderzenie trzech samochodów osobowych na prostym odcinku drogi. W wyniku zdarzenia poszkodowanych zostało sześć osób podróżujących pojazdami, w tym jedno dziecko — niemowlę. W momencie przybycia pierwszych zastępów wszystkie osoby uczestniczące w zdarzeniu znajdowały się poza pojazdami – powiedział portalowi "Głos Wielkopolski" st. kpt. Tomasz Chmielecki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim.

W komentarzach zamieszczonych pod informacją o śmierci Radosława Ibrona na platformie X (dawniej Twitter) pojawiły się sugestie, że to DJ Iroon był kierowcą samochodu, który miał spowodować wypadek. Sprawę tragicznego wypadku bada policja.