Tomasz Lis i jego zastępczyni Aleksandra Karasińska chcą pozyskać do "Newsweek Polska" ludzi, z którymi pracowali we "Wprost" - donosi Press.pl. - To w tej chwili dwie najbardziej nieetyczne osoby działające na polskim rynku medialnym - podkreśla Michał Kobosko, nowy redaktor naczelny "Wprost".
Według Press.pl, po tym jak okazało się, że Tomasz Lis będzie kierował "Newsweekiem", dziennikarze i redaktorzy "Wprost" zaczęli dostawać propozycje przejścia za byłym naczelnym. Wiadomo już, że do ekipy "Newsweeka" dołączą: szefowa działu Społeczeństwo, wydawca tygodnika, sekretarz redakcji i szef działu Biznes. To również nie podoba się następcy Tomasza Lisa.
Także odejście kilku redaktorów z "Wprost" natychmiast po odwołaniu Lisa wskazuje, że ich przejście do bezpośredniej konkurencji było uzgodnione jeszcze w momencie, gdy był on szefem "Wprost" - uważa Kobosko.
Wtóruje mu wydawca pisma. "Ze strony byłego redaktora naczelnego tygodnika 'Wprost' oraz jego zastępczyni doszło do rażącego naruszenia umów w zakresie zakazu konkurencji" - pisze w komunikacie Platforma Mediowa Point Group.
Niewykluczone, że spór o zakaz konkurencji zakończy się w sądzie.