Kaczyński stwierdził w rozmowie z pismem "Arcana", że takie rozwiązanie byłoby możliwe nawet w obrębie jednego kanału telewizyjnego. A wszystko opierałoby się na mechanizmie dobierania pracowników.

Taki, że jak jednego dnia człowiek jednej opcji prowadzi główne wydanie wiadomości, to drugiego dnia prowadzi człowiek z innej opcji - powiedział Kaczyński.

Reklama

W poniedziałek główny program informacyjny prowadzi pani Lis, ale we wtorek pani Gargas. I obie mają pełne możliwości techniczne. I pani Gargas może pokazać to, czego nie pokazała pani Lis i oczywiście odwrotnie - proponuje prezes PiS cytowany przez TOK FM.

Kaczyński uważa, że bez choćby częściowej równowagi w mediach, nie ma demokracji.

Prezes PiS miał także uwagi związane z funkcjonowaniem telewizji prywatnych.

Trzeba szukać metod, aby ci, którzy chcą robić pieniądze na nadawaniu programów telewizyjnych, musieli to robić nieco innymi niż dotychczas metodami. To jest ważne z punktu widzenia politycznej wspólnoty i demokracji: bo niby na jakiej podstawie grupa osób mających nadzwyczajne środki finansowe ma mieć dominujący wpływ na życie publiczne, i to wpływ całkowicie jednostronny -zastanawia się Jarosław Kaczyński.