Telewizja TVi była jedyną na Ukrainie, w której było miejsce na prawdziwe dziennikarstwo śledcze, a także programy o kulturze. W zeszłym tygodniu w niejasnych okolicznościach doszło do zmiany właściciela kanału. Prawdopodobnie miała miejsce próba wrogiego przejęcia z ewentualną dalszą sprzedażą osobom związanym z obecnymi władzami państwowymi.



Reklama

O zmianie właściciela dziennikarze zostali poinformowani po fakcie. Nowe kierownictwo zwolniło dotychczasową redaktor programową. Dziennikarze rozpoczęli strajk. Ponieważ dyrekcja nie reagowała na ich żądania postanowili zrezygnować z pracy.



Mimo, że pracujący dziennikarze byli bardzo życzliwi w stosunki do opozycji, deputowani nie angażowali się w konflikt. Jedynie były dyrektor TVi Mykoła Kniażycki, a obecnie deputowany Bloku Julii Tymoszenko, próbował go rozwiązać, jednak stanął po stronie nowego-powołanego w niejasnych okolicznościach-kierownictwa.