Szef Rady Mediów Narodowych poinformował, że niebawem dojdzie do jego rozmowy z prezesem TVP Jackiem Kurskim. Będą robione audyty finansowe, one dadzą podstawę do twardych ocen tego, co się działo w ubiegłym roku w telewizji - powiedział w radiowej "Trójce" Czabański. Podkreślił, że chodzi przede wszystkim o korygowanie ewentualnie złego kursu, jeśli z takim mamy do czynienia.

Reklama

Czabański zaznaczył, że są "pewne niepokojące sygnały", jak chociażby dotyczące informacji podanej w sobotę przez TVP Info. Dopytywany o tę "niby prowokację" dziennikarską podkreślił, że była ona "wielce niefortunna, szkodząca mediom publicznym, a zwłaszcza telewizji publicznej".

W tego rodzaju sprawach wystąpiłem z prośbą o wyjaśnienia, o pokazanie motywów, o ocenę skutków. Dlatego, że są to pozornie może czasem niezbyt ważne sprawy, jakiś element programu, ale one w swoich konsekwencjach mogą bardzo zaszkodzić wizerunkowi telewizji publicznej, nie mówiąc już o tym, że mogą obniżać rangę tej telewizji - podkreślił szef RMN.

W sobotnim programie "Studio Polska" jego prowadzący Maciej Pawlicki odczytał informację, że funkcjonariusze Urzędu Ochrony Państwa zatrzymali posła Ryszarda P., przewodniczącego partii Nowoczesna. Powiedział, że prokuratura postawiła mu zarzut szpiegostwa na rzecz obcego państwa, jest domniemanie, że chodzi o Rosję; dodał też, że trwa posiedzenie Prezydium Sejmu w sprawie immunitetu posła Ryszarda P. Po chwili wyjaśnił, że tak właśnie wygląda fabrykowanie informacji i wyraził nadzieję, że nikt mu nie uwierzył. Tematowi temu miał być poświęcony program "Studio Polska".

Nowoczesna zapowiedziała, że poskarży się na TVP do KRRiT, rozważa też podjęcie kroków prawnych po sobotnim programie TVP Info. Prowadzący program tłumaczył, że komunikat był prowokacją służącą dyskusji nt. dezinformacji.