Dopiero w 2002 roku ujawniono, że pierwsza psia kosmonautka po dotarciu na orbitę przeżyła tylko kilka godzin. Potem doszło do awarii systemu kontroli termicznej i zwierzę zdechło z przegrzania i stresu.

Naukowcy od początku nie planowali sprowadzenia jej na Ziemię. Zamierzano w pewnym momencie podać jej porcję zatrutego pożywienia, gdyby sama nie wyzionęła ducha.

Reklama

Łajka została wystrzelona na orbitę okołoziemską w radzieckim statku kosmicznym Sputnik 2. Jako trzyletnia kundelka została wybrana do udziału w misji kosmicznej ze schroniska dla zwierząt. Była szkolona do lotu wraz z dwoma innymi psami, ale ostatecznie to ją wybrano.

W ramach szkolenia psy przechodziły treningi w wirówkach, co miało symulować przyspieszenie podczas startu, oraz w urządzeniach wydających dźwięki podobne do statku kosmicznego podczas lotu.