Okazja do pooglądania sobie Ziemi wprost z kosmosu ominęła niemieckiego astronautę Hansa Schlegela, który miał instalować Columbusa na ISS. Naukowiec zachorował i żalem odstąpił ten przywilej koledze. W kosmos wyszli Stanley Love i Rex Walheim. Spędzili tam osiem godzin. To prawdziwy rekord.

Reklama

Ale zajęcia im nie brakowało. Cały ten czas zajęło im instalowanie 7-metrowego Columbusa. Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem i załoga ISS ma już laboratorium naukowe z prawdziwego zdarzenia. Jest się z czego cieszyć, bo astronauci na orbicie mieli dostać je już w 1992 roku. Ale katastrofy wahadłowców - Challengera w 1986 roku i Columbii w 2003 roku - znacznie opóźniły program kosmiczny.

Na razie rozbudowa ISS odbywa się bez zakłóceń. W marcu stacja dostanie kolejne laboratorium - japoński moduł Kibo.