Naukowcy opracowali materiał, który nie wchłania brudu i potu. Powstaje on na skutek przyczepiania za pomocą mikrofal mikroskopijnych, prawdopodobnie polimerowych nanoczsteczek, do włókien zwykłej przędzy (budowa tych nanocząsteczek utrzymywana jest w ścisłej tajemnicy ze względu na prawa patentowe). Nanocząsteczki łączą się z kolei ze związkami chemicznymi mającymi właściwości ochronne. W ten sposób tworzy się powłoka ochronna przesądzająca o wysokiej odporności tkaniny na brud.

Powłoka ta hamuje przenikanie do wnętrza materiału cząsteczek płynów, olejów, smaru oraz bakterii. Chodzi zarówno o bakterie chorobotwórcze, jak i o takie, które sprawiają, że przepocone ubranie brzydko pachnie. Oczywiście ta niezwykła powłoka nie jest wieczna. Z upływem czasu związki chemiczne tworzące warstwę ochronną tracą swoje właściwości. Dlatego raz na kilka tygodni lub nawet miesięcy nasz supernowoczesny dres lub koszulkę trzeba wyprać. Tkaniny moczy się zatem w wodzie zawierającej takie same substancje chemiczne, jak te, którymi pokryto nanocząsteczki. Po ich uzupełnieniu materiał jest znów odporny na zabrudzenia.

Tę wyjatkową tkaninę stworzono przede wszystkim z myślą o żołnierzach narażonych na działanie broni biologicznej. Według Jeffa Owensa, jednego autorów wynalazku, w czasie operacji Pustynna Burza w Iraku najwięcej osób zginęło z powodu infekcji bakteryjnych, a nie jak mogłoby się wydawać, na skutek postrzałów, wypadków czy poparzeń. Bielizna uszyta z odpornego na bakterie i brud materiału zdała już próbny egzamin na polu walki. Używana przez kilka tygodni przez amerykańskich żołnierzy zachowała czystość i ochroniła jej użytkowników przed infekcjami.

Niezwykłe właściwości materiału docenili producenci ubrań sportowych. Licencję na produkcję tkanin zakupiła brytyjska firma Alexium. Według jej szefa Johna Almonda ubrania uszyte z tego materiału mają szansę pojawić się na rynku w ciągu roku, a ich cena będzie tylko nieznacznie wyższa od tradycyjnych ubrań sportowych. Poza żołnierzami i sportowcami odbiorcami odzieży o antybakteryjnych właściwościach mają być przedstawiciele zawodów najbardziej narażonych na kontakt z bakteriami, czyli lekarze i cały personel medyczny.













Reklama