Są lekko czerwone i wyglądają jak normalne pomidory. Ale to efekt genetycznej mieszanki. Naukowcy zmienili właściwości warzyw, wydłużając ich życie i poprawiając odporność na choroby. A że postanowili przy okazji poeksperymentować, to znaleźli też geny odpowiadające za smak i zapach pomidorków. Wtedy poczuli się jak bogowie. Pomidory o zapachu róży czy geranium? Żaden problem. Mają smakować jak cytryny? Też nic trudnego.
Uczeni obawiali się tylko, jak te wynalazki przyjmą konsumenci. Ale okazało się, że ludziom pomysły uczonych się podobają. Z 82 osób jedynie 29 nie chciało nawet ugryźć zmienionego pomidorka, a 49 wprost zajadało się genetycznymi wynalazkami.
Kiedy te pomidory trafią do sklepów? Nie wiadomo, bo muszą jeszcze przejść surowe testy. Trzeba sprawdzić, czy tak zmodyfikowane warzywa nikomu nie zaszkodzą.