Telefony przerobiono tak, by mówiły słuchawką, a słuchały mikrofonem. Dzięki temu, jak zauważa DZIENNIK, transmitowane przez nie dźwięki było dobrze słychać.
Następnie uczeni użyli zmodyfikowanych komórek do przekazania nagranych odgłosów puszczyka kreskowanego oraz sowy Megascops asio. Choć obawiali się, że dźwięki będą słabej jakości, ku ich zaskoczeniu ptaki nie tylko rozpoznały, ale i odpowiadały na komórkowe nawoływania.
Zdaniem amerykańskich badaczy przerobione telefony komórkowe pomogą ornitologom w obserwacji dzikiej zwierzyny. To jednak nie koniec ich zastosowań. "W przyszłości w ten sam sposób każdy mógłby słuchać przez internet odgłosu ptaków zamieszkujących okolice jego biura" - mówi jeden z uczonych.