W urzędzie, barze, na ulicy i w domu. W całym San Francisco będzie można korzystać z darmowego internetu. Taki raj chce zafundować mieszkańcom San Francisco firma Meraki, dostawca internetu.

Reklama

Jaki ma w tym interes? Otóż darmowa będzie tylko najwolniejsza wersja usługi. Za szybszą trzeba będzie dopłacić.

To nie pierwszy próba zamontowania bezprzewodowej sieci w San Francisco. Wcześniej taki sam pomysł miała firma Google. Nie zrealizowała go, bo koszty okazały się za wysokie.

Firma Meraki chce wydać mniej, dlatego przeanalizowała błędy Google i wyciągnęła wnioski. Zamiast montować nadajniki na latarniach i słupach, co wymagało specjalnych pozwoleń i opłat za korzystanie z miejskich terenów, chce ustawić urządzenia na dachach prywatnych domów. W ten sposób nie trzeba będzie płacić za wynajem publicznych miejsc.