Czy Sikorski daje Platformie gwarancję wygranych wyborów? Takiej gwarancji nie da jej nikt. Nawet Donald Tusk. Ale kandydatura Sikorskiego dałaby Platformie gwarancję uniknięcia tego, czego jej prominentni politycy dzisiaj obawiają się najbardziej: bratobójczej walki.

Reklama

Jeśli Donald Tusk pozostanie szefem rządu i partii, nikt nie będzie przeciw niemu walczył. Ale gdyby go zabrakło na czele partii i rządu, rywalizacja Grzegorza Schetyny, Bronisława Komorowskiego, Janusza Palikota i innych mogłaby zagrozić sukcesowi PO w wyborach parlamentarnych. A Tusk nie zniósłby chyba sytuacji, w której jest dziś Lech Kaczyński, czyli kohabitacji z perspektywy Pałacu Prezydenckiego.

Rezygnacja Tuska ze startu w wyborach byłaby prawdziwym ciosem dla ambicji wielu jego partyjnych kolegów. Na lata zamknęłaby im drogę na wszelkie szczyty władzy, czy to w PO, czy w Polsce. Nic dziwnego więc, że namawiają go do startu. I boją się, że mógłby się im oprzeć.