Takie sformułowania kwalifikują się na sprawę sądową. To zachowanie zupełnie prymitywne, chamskie. Absolutnie nie powinno mieć miejsca. Wypowiedzi takiego rodzaju nie akceptuję, bo uwłaczają każdemu, pod czyim adresem padłyby publicznie. Zachowanie tego dziennikarza jest absolutnie naganne. Słowa te w żadnym razie nie powinny były paść w stosunku do jakiejkolwiek osoby. A tym bardziej w stosunku do człowieka, którego urząd - jak go pełni, tak pełni - jest jednak wysokim urzędem Rzeczpospolitej.

Reklama