Z tego, co słyszałem, każdy otwarty przez koalicję nowoczesny placyk zabaw dziecięcych będzie wyposażony w:
– samolocik, na drzwiach którego będzie umieszczony taki fajny portret, że jak się patrzy z prawej, to widać oblicze prezydenta, a jak z lewej, to oblicze premiera,
– pokój „cztery krzesła, pięciu siada”,
– atrapę blogu „Janusz Palikot zaprasza” służącą do nauki czytania i pisania ze zrozumieniem,
– boks z piłeczkami do rzucania zwany Radą Gabinetową,
– „Niesiołówkę” - nieckę dla bezkarnego paćkana się błotem,
– komplet łopatek do pacania innych dzieci po główkach,
– tubę, dzięki której mamy mogą podsłuchiwać i nagrywać rozmowy cudzych dzieci.
Miłej zabawy!