Ministrowie spraw zagranicznych państw Unii zbiorą się dziś w Brukseli na nadzwyczajnym spotkaniu poświęconym konfliktowi na Ukrainie.
Witold Waszczykowski powiedział, że Polska powinna się domagać ukarania Moskwy za złamanie prawa międzynarodowego poprzez agresję na sąsiedni kraj. Powinniśmy też postulować udzielenie pomocy Ukrainie. Waszczykowski podkreślił, że jeśli Rosja nie zostanie ukarana, to inne kraje też zaczną prowadzić agresywną politykę, co może doprowadzić do wojny w całej Europie. Zdaniem posła PiS, Polska powinna też naciskać, aby Unia przyjęła jednolite stanowisko w sprawie Ukrainy. Obecnie takiego stanowiska nie ma.
Polityk podkreślił, że wewnątrzunijne negocjacje toczą się bardzo wolno, podczas gdy sytuacja w Donbasie jest katastrofalna, a na Krymie zaczynają się czystki etniczne.
Gość "Jedynki" powiedział, że nie ma prawnej możliwości wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę, gdyż NATO nie ma żadnych zobowiązań wobec tego kraju. Waszczykowski dodał, że obce wojska mogłyby wejść na Ukrainę tylko za zgodą Rady Bezpieczeństwa ONZ, jednak jest to niemożliwe ze względu na sprzeciw Rosji. Zdaniem posła PiS, gdyby Ukraina zwróciła się do Polski o sprzedaż broni lub sprzętu wojskowego, to nasz kraj powinien się na to zgodzić.