Komentator gazety ocenia, że wydarzenia z Kolonii, gdzie imigranci atakowali w noc sylwestrową młode kobiety, były dla kremlowskich propagandystów darem niebios. Odtąd Niemcy pokazywane są w rosyjskich mediach jako kraj w którym grasują niepowstrzymywane hordy agresywnych muzułmanów.
Autor tekstu zauważa, że w Niemczech żyje ogromna rosyjska diaspora, która czerpie informacje z rosyjskich mediów. Jak czytamy, tak jak w krajach bałtyckich, Kreml chce ją wykorzystać do swoich celów. Przeciwko niemieckiemu rządowi prowadzona jest propagandowa kampania. To przecież Angela Merkel w dużej mierze przyczyniła się do europejskiej jedności w kwestii sankcji wobec Rosji - czytamy we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.