Jako sędzia sprawozdawca w Trybunale Konstytucyjnym w sprawie sygn. K 47/1 5 zakończonej wyrokiem z 9 marca 2016 r . chciałbym zgłosić kilka refleksji w związku z podaniem do wiadomości publicznej 22 marca 2018 r . przez posła Marka Asta informacji o zamiarze oficjalnej publikacji nieogłoszonych dotąd wyroków Trybunału z 2016 r . i uchwalenia w tym celu specjalnej ustawy, której projekt został zmieszczony na stronie Sejmu 23 marca 2018 r . Do tej pory nie zostały ogłoszone w Dzienniku Ustaw trzy wyroki TK, a mianowicie wspomniany wyżej o sygn. K 47/15, wyrok z 11 sierpnia 2016 r., sygn. K 39/16, i z 7 listopada 2016 r ., K 44/16. Zostały usunięte przez obecne kierownictwo Trybunału ze zbioru orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego z naruszeniem prawa.
Obowiązek ogłoszenia wyroków TK wynika wprost z art. 190 ust. 2 zdanie 1 Konstytucji: „Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawach wymienionych w art. 188 podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony”. Jak orzekł Trybunał w powołanym wyżej wyroku, sygn. K 39/16: „Organ ogłaszający wyroki Trybunału (...) nie ma żadnych kompetencji do ustalenia jego statusu prawnego. Jego funkcja ma charakter techniczny, a w dobie cyfrowego obiegu dokumentów de facto sprowadza się do uruchomienia odpowiedniego programu komputerowego. Wstrzymywanie bądź obstrukcja niezwłocznej publikacji wyroku TK w Dzienniku Ustaw jest oczywistym i kwalifikowanym naruszeniem art. 190 ust. 2 Konstytucji”.
Nienadający się do zaakceptowania i wręcz zawstydzający jest podany publicznie motyw spóźnionego o dwa lata ogłoszenia wyroków TK. Nie czyni się tego dla przywrócenia po nieuzasadnionej zwłoce stanu zgodności z Konstytucją. Jak stwierdził poseł Marek Ast, „dla zaspokojenia oczekiwań ze strony KE podjęliśmy taką decyzję, która – mam nadzieję – zakończy spór wokół publikacji. To gest z naszej strony”. Zapowiadane ogłoszenie wyroków TK nie unieważnia, nie osłabia i nie usprawiedliwia naruszeń prawa w przeszłości. Delikty konstytucyjne miały miejsce i żadne wybiegi legislacyjne stosowane post factum nie umniejszają odpowiedzialności osób, które zdecydowały o odmowie. Z mocy ustawy obowiązek ten spoczywał w 2016 r. na Prezesie Rady Ministrów.
Na stronie Sejmu został zamieszczony 23 marca 2018 r. projekt ustawy o zmianie ustawy przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawę o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Artykuł 19 zdanie 2 tego projektu przewiduje: „Jeżeli orzeczenia podjęte z naruszeniem przepisów, o których mowa w zdaniu poprzednim, dotyczyły aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą, publikuje się je w odpowiednich dziennikach urzędowych z zaznaczeniem tych okoliczności”. Z projektowanego przepisu wynika, że zamierza się tylko pozornie wykonać obowiązek wynikający z Konstytucji, a mianowicie ze szczególnym zastrzeżeniem, nieprzewidzianym w Konstytucji. Takie działanie nie będzie spełniać wymagań z art. 190 ust. 2 Konstytucji. Ustawowe rozwiązanie, uzależniające wykonanie obowiązku ogłoszenia wyroków od dopisku o statusie ogłaszanego wyroku, nie usunie stanu niezgodności z Konstytucją, natomiast będzie kolejnym, świadomym deliktem konstytucyjnym.
Reklama
Do wykonania omawianego obowiązku ogłoszenia wyroku nie jest potrzebna ustawa, co więcej, jest ona niedopuszczalna, skoro przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio. Ponadto, proponowane rozwiązanie ustawowe trudno określić inaczej niż cyniczne. Wyroki, o które chodzi, w czasie ich wydania dotyczyły ustaw, które wówczas obowiązywały. To właśnie brak ogłoszenia wyroków, zlekceważenie ich treści przez ustawodawcę i wydawanie coraz to nowych ustaw dotyczących Trybunału (sześć ustaw w ciągu roku, od listopada 201 5 r . do grudnia 201 6 r .!) spowodowały, że ustawy oceniane przez Trybunał już nie obowiązują.
Nasuwa się przy tym refleksja, że strat dla praworządności wyrządzonych przez odmowę ogłoszenia wyroków Trybunału we właściwym czasie usunąć już się nie da. Ustawa nowelizująca ustawę o Trybunale Konstytucyjnym z grudnia 2015 r., uznana w całości za niezgodną z Konstytucją w wyroku sygn. K 47/15, pozostawała formalnie w obrocie jeszcze przez kilka miesięcy, a nieogłoszony wyrok nie był w stanie wywrzeć skutków przewidzianych w art. 190 ust. 3 Konstytucji, tj. spowodować utratę jej mocy obowiązującej.
Trudno przewidzieć, czy ogłoszenie zaległych wyroków Trybunału osiągnie zamierzony cel, tj. zadowoli Komisję Europejską w kontekście postępowania z art. 7 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej. Warto wszakże przypomnieć zalecenia Komisji Europejskiej z 20 grudnia 2017 r. w sprawie praworządności w Polsce:
„Komisja przypomina, że nie podjęto żadnych z poniższych działań wskazanych w jej zaleceniu z dnia 2 6 lipca 201 7 r . w odniesieniu do Trybunału Konstytucyjnego (...) i w związku z tym ponownie zaleca podjęcie następujących działań:
d) przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego jako gwaranta Konstytucji RP przez zapewnienie, aby Prezes, Wiceprezes oraz sędziowie Trybunału byli wybierani i powoływani zgodnie z prawem (...);
e) opublikowanie i pełne wykonanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego z dnia 9 marca 2016 r., 11 sierpnia 2016 r. i 7 listopada 2016 r .”.