Fudan, jeden z najlepszych uniwersytetów na świecie, to oczko w głowie Viktora Orbána. To on od początku koordynuje wszystkie zagadnienia związane z umiejscowieniem uniwersytetu. Po wyrzuceniu Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego George’a Sorosa, który za nową siedzibę obrał Wiedeń, Fidesz zintensyfikował zabiegi prowadzące do zacieśnienia współpracy z Chińczykami.
Projekt kampusu Uniwersytetu Fudan w Budapeszcie budzi coraz większe emocje. Ujmując rzecz kolokwialnie, sprawa musi być poważna, skoro w ustawodawczym ekspresie, który towarzyszy realizacji inwestycji, pojawiła się wyrwa. A stanowi ją deklaracja szefa kancelarii premiera, który nazajutrz po protestach w stolicy, w których udział wzięło 10 tys. osób, stwierdził, że rząd dopuszcza poddanie pomysłu chińskiej szkoły podreferendum.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama