Dlaczego? Bo ludzie mają różne oczekiwania. To, co dla mnie jest dziesiątką, według Romana Ambramowicza zasługuje zapewne na marną dwóję. Zkolei to, czemu ja dałbym tróję, dla studentów Erasmusa będzie siedmiogwiazdkowym Burdż al-Arab. Wiem to, ponieważ nie dalej jak dwa tygodnie temu szukałem jakiegoś przyzwoitego zakwaterowania za rozsądne pieniądze w Grecji. Moją uwagę przykuł hotelik przy plaży...
Oceny wystawiane winternecie hotelom czy pensjonatom nie są warte nawet funta kłaków.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama