Tak mocne słowa Jarosława Kaczyńskiego nie były ani konieczne, ani prawdziwe. Nadal bardziej wiarygodni w tej sprawie pozostają panowie Czuma i Niesiołowski. Marszałka Niesiołowskiego oskarża się w książce niepodległościowej organizacji "Ruch" o załamanie się podczas przesłuchania przez SB i doniesienie na kolegów, i właśnie na tej podstawie padły obraźliwe słowa Jarosława Kaczyńskiego pod jego adresem.

Reklama

Wszyscy wiemy, ile Niesiołowski, jak również Czuma odsiedzieli w więzieniach PRL. Tym bardziej wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego jestem mocno zażenowany. Takie chwyty są po prostu żałosne.