Politycy PiS nie mają wątpliwości, że tak pochlebne słowa Marka Kondrata pod adresem rządu wynikają z tego, że jest on po prostu wyborcą PO. A, jak stwierdził poseł Górski, jest olbrzymi kredyt zaufania wyborców Platformy do tego rządu. "Tak jak wyborców PiS do naszej partii. Ja pamiętam dramat wielu naszych sympatyków po zwycięstwie PO, ich dramat i brak nadziei pogłębił się przez dwa lata" - wyliczał polityk PiS.

Reklama

>>> Kondrat: Boję się, że Kaczyński wróci

Andrzej Dera z kolei stwierdził, że "strachy i lęki nie powiny już w tym wieku towarzyszyć tak poważnym osobom". "Dziwię się, że wydaje on tak pozytywną ocenę dla tego rządu, kiedy większość Polaków, ocenia go negatywnie" - powiedział Dera w rozmowie z gazetą.pl.

Ale politycy PiS nie zrażają się nieprzychylnymi słowami znanego aktora. "Nie ma wątpliwości, że PiS wcześniej czy później wróci do władzy" - stwierdził na koniec Artur Górski.

Marek Kondrat w rozmowie z "Przekrojem" stwierdził, że polityka miłości jest mu bliska, nie robią na nim wrażenia wpadki Platformy Obywatelskiej, podoba mu się, że premier nie walczy z prezydentem. Dodał też, że wciąż czuje ulgę po odejściu Jarosława Kaczyńskiego od władzy.