"Mam problemy ze wstawaniem, nie mogę po prostu podnieść się z krzesła" - cytuje byłego prezydenta "Super Express". Skąd te dolegliwości? Lech Wałęsa cierpi na nie odkąd wrócił z Niemiec, gdzie był honorowym gościem listopadowych obchodów obalenia muru berlińskiego.

Prezydent miał popchnąć wielkie domino, co miało symbolizować przemiany w Europie. Niestety, gdy przymierzył się, by przewrócić pierwszy kloc, wpadł na niego operator niemieckiej telewizji. Wałęsa poczuł silny ból w plecach, ale do lekarza nie poszedł. Do szpitala zgłosił się dopiero po powrocie do kraju - przypomina "Super Express".

Reklama