Zdaniem prof. Śpiewaka, Platforma może mieć dla PiS poważną ofertę. Za cenę zgody Prawa i Sprawiedliwości na zmianę konstytucji - m.in. osłabienia roli prezydenta, wprowadzenia zasady wybierania głowy państwa przez Zgromadzenie Narodowe, częściowego wprowadzenia okręgów jednomandatowych - PO miałby zapewnić reelekcję Lecha Kaczyńskiego.
Socjolog zastrzegł w TVN24, że jest to czysta spekulacja, bo on "nic nie wie i nie chce wiedzieć". Ale podkreślił, że jego teoria nie jest wyssana z palca. Powołał się bowiem na słowa posła PO Sebastiana Karpiniuka, który stwierdził, że jeżeli Lech Kaczyński zgodzi się na zmiany w konstytucji, to on poprze go na prezydenta. "To jest rodzaj sygnału" - ocenił Śpiewak. Jego zdaniem, gdyby to wszystko okazało się prawdą, wtedy oczywiste byłoby pozostanie Donalda Tuska na stanowisku premiera.
Konstytucyjne propozycje PO komentował także Władysław Frasyniuk. "Jedyne racjonalne uzasadnienie tej propozycji zmiany konstytucji jest to, że Donald Tusk wcześniej rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim i zaproponował to rozwiązanie Lechowi Kaczyńskiemu" - stwierdził. W jego opinii propozycja zmian konstytucji może być próbą "trwałego podziału sceny politycznej na dwa znaczące obozy: PO i PiS" i mianowania Lecha Kaczyńskiego na "quasi-króla".