Politycy PiS oficjalnie potwierdzają chęć zaproszenia do współpracy swoich byłych kolegów: Marka Jurka, obecnie w Prawicy Rzeczypospolitej, i Ludwika Dorna zrzeszonego w Polsce Plus. Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna", przynajmniej na razie współpraca ma dotyczyć wyłącznie wyborów prezydenckich.

Reklama

"Chcemy zaprosić ich do komitetu wyborczego Lecha Kaczyńskiego. To jedyny realny kandydat prawicy, więc cała prawica powinna się wokół jego kandydatury zjednoczyć" - mówi nam jeden ze współpracowników prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Dopiero po wyborach prezydenckich będą prowadzone rozmowy, np. o koalicji wyborczej. Taką propozycję ma dostać Marek Jurek i jego ugrupowanie.

O wiele trudniej PiS będzie się rozmawiało z Ludwikiem Dornem, bo tu problemem stają się nie tylko różnice polityczne, ale przede wszystkim urazy osobiste. Wczoraj Jarosław Kaczyński musiał przeprosić Ludwika Dorna za posądzenie go o niepłacenie alimentów.

Reklama