Członkowie sejmowej Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu odrzucili w środę wniosek grupy posłów o odwołanie posła Piotra Adamowicza (KO) z funkcji przewodniczącego komisji. Jak poinformowała zastępca przewodniczącego komisji Urszula Augustyn (KO), 19 listopada do Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu wpłynął wniosek grupy posłów o odwołanie posła Piotra Adamowicza z funkcji przewodniczącego komisji. Członkowie sejmowej Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu odrzucili w środę wniosek o odwołanie posła Piotra Adamowicza

Gliński: Adamowicz nie respektuje podstawowych zasad demokracji

"Wniosek uzasadniamy przede wszystkim tym, że pan przewodniczący od początku w zasadzie pracy wspólnej w tej komisji nie respektuje podstawowych zasad demokracji" - mówił przedstawiciel wnioskodawców poseł Piotr Gliński (PiS). Jako przykłady wymienił odbieranie prawa głosu, skracanie wypowiedzi, "zamykanie komisji czy obrad kiedy to jest państwu politycznie wygodnie; debaty parlamentarnej takiej jaka powinna być nie możemy na komisji toczyć".

Reklama

Poseł Suski nazwał kolegów "debilami"

Sprawy przybrały taki obrót, który nie spodobał się posłom PiS z sejmowej Komisji Kultury. W pewnym momencie Marek Suski nie wytrzymał napięcia i w ostrych słowach skomentował przebieg posiedzenia. Jego wypowiedź została zarejestrowana przez sejmowe kamery i błyskawicznie obiegła internet. "Dziękuję, ja opuszczam tę komisję. Z debilami pracować nie można. Do widzenia państwu. Do widzenia, debile" - powiedział Suski, po czym opuścił salę obrad.