W programie "Gość Radia ZET" zapytano Tomasza Siemoniaka, jak wyglądają relacje na linii rząd-prezydent.
Radykalne pogorszenie po objęciu urzędu przez Karola Nawrockiego
"Są złe. Widać wszystko gołym okiem" - powiedział minister Tomasz Siemoniak. "Ubolewam nad tym, że nawet w sferze bezpieczeństwa, którą się zajmuję, nastąpiło radykalne pogorszenie w porównaniu do współpracy z Andrzejem Dudą i jego ludźmi" - dodaje koordynator służb specjalnych.
Siemoniak o prezydencie: czasem wystarczy zadzwonić, a nie robić awanturę
Gość Beaty Lubeckiej przyznał, że "współpraca z prezydentem Dudą była zupełnie inna". "Mam nadzieję, że nastąpi moment, po którym prezydent i jego ludzie uznają, że to na niekorzyść Polski, niekorzyść jego i jego otoczenia" - komentuje Tomasz Siemoniak i dodaje, że czasem "wystarczy chwycić za telefon i zadzwonić", zamiast robić wielką awanturę.
Co z awansami w specsłużbach?
Awanse w służbach? Minister od specsłużb tłumaczy, że na spotkanie z prezydentem potrzebna jest zgoda premiera i dodaje: "Nie bardzo mogę zrozumieć, że szef Kancelarii Prezydenta nie mógł napisać do premiera z prośbą o zgodę na spotkanie szefów służb z prezydentem". Jego zdaniem wtedy "nie byłoby absolutnie tematu".
Spór o awanse
Pod koniec listopada prezydent Karol Nawrocki ostatecznie odmówił podpisania awansów na pierwszy stopień oficerski dla 136 funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego. O tym, że w Pałacu Prezydenckim nie ma akceptacji dla rządowego wniosku w tej sprawie, informował już 7 listopada premier Donald Tusk. W reakcji na te słowa Karol Nawrocki zarzucił szefowi rządu, iż ten uniemożliwia mu spotkania z szefami specsłużb i to, jak sugerował, miało być powodem braku awansów. Nadzorujący służby specjalne minister Tomasz Siemoniak informował, iż Kancelaria Prezydenta zwróciła rządowi wniosek dotyczący awansów w ABW. Podobne pismo, w sprawie SKW, trafiło do MON.