Poseł SLD coraz głośniej wypowiada się w sprawach, na które Polacy będą zwracać uwagę przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.

"Krzyże nie powinny wisieć w miejscach użyteczności publicznej, w których symbole religijne nie powinny być prezentowane" - mówi Jerzy Szmajdziński w Radiu ZET. "W Polsce krzyż ma oczywiście szczególny wymiar, jest symbolem nie tylko religijnym, ale i kulturowym. Rozumiem to i w związku z tym nie postuluję zachowań ekstremalnych. Tylko mówię, że w Polsce potrzebny jest kompromis między dwiema wrażliwościami" - dodaje polityk SLD.

Reklama

Takiego zrozumienia Jerzy Szmajdziński nie wykazuje już dla nauk Kościoła w sprawie zapłodnienia in vitro.

"Stoi to w sprzeczności w moim przekonaniu z naukami Kościoła, który mówi o rodzinie, o szczęściu rodzinnym, jako czymś najważniejszym" - mówi parlamentarzysta. "Nie ma szczęścia rodzinnego, jeśli nie ma dzieci. Ta kwestia dotyczy kilku milionów, kilkuset tysięcy par w Polsce" - przypomina.

"Myślę, że trzeba czekać na innego papieża, który to zrozumie" - podsumowuje Szmajdziński.