Na plakacie zachęcającym do głosowania na partię Romana Giertycha jest jeszcze hasło: "Silna rodzina - bezpieczna szkoła - niskie podatki". Ale coś w tym sielankowym obrazku jest nie tak. Nie od razu wiadomo co, trzeba przystanąć i przyjrzeć się billboardowi dokładniej.

Reklama

No tak, ta modelowa para nie ma obrączek, na plakacie wyraźnie widać ich prawe dłonie. Jest zatem para LPR małżeństwem, rodziną, czy też nie jest, a przynajmniej nie do końca?

"Nie zwróciłem na to uwagi" - przyznaje Krzysztof Bosak z Ligi. Ba, jak się tańczy z gwiazdami, to na wiele rzeczy nie zwraca się uwagi. "Ale czy brak obrączek nie zakłóca wizerunku prawdziwej rodziny?" - pytamy najmłodszego posła na Sejm zakończonej kadencji. "Moim zdaniem nie zakłóca" - odpowiada bez wahania Bosak.

Co na to starsi posłowie partii Giertycha? "Nie chcemy żyć w kłamstwie, chcemy żyć w prawdzie, chcemy, by polskim rodzinom żyło się lepiej, by w polskich rodzinach zostawało więcej pieniędzy" - napisał na swoim blogu z okazji prezentacji spotu i billboardu LPR Wojciech Wierzejski.

Reklama

Dzwonimy do posła. Ale okazuje się, że jest zajęty kampanią wyborczą i nie ma czasu na rozmówki o obrączkach. Za to jego asystent i owszem, chwali plakat: "Z przekazu widać, że to rodzina" - przekonuje. Ale może para nie ma obrączek, bo żyje na "kocią łapę"? - pytamy. "Na <kocią łapę> to też jest rodzina" - pada twarda odpowiedź asystenta.