Grzegorz Schetyna jest sekretarzem generalnym Platformy Obywatelskiej. O tym, że może zastąpić Władysława Stasiaka w fotelu szefa MSWiA, mówiło się od dawna. Był jednak również wymieniany jako potencjalny szef klubu PO w nowej kadencji parlamentu.

Reklama

Schetyna był dziś w Kaliszu. Tam - jeszcze przed wypowiedzią Tuska - przyznał, że rozmawiał z szefem PO o swoim udziale w rządzie. "Jestem do dyspozycji. Jeśli otrzymam propozycję, to oczywiście ją przyjmę" - oświadczył.

Tusk nie chciał mówić o innych nazwiskach. Z informacji dziennika.pl wynika, że wciąż nie ma ostatecznej decyzji np. w sprawie obsadzenia fotela ministra sprawiedliwości. Coraz mniej zwolenników ma pierwotny pomysł, by znalazł się w nim prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i Rzecznik Praw Obywatelskich. Politykom PO bardziej zaczyna się podobać inne rozwiązanie - przekazanie spadku po Zbigniewie Ziobrze innemu byłemu prezesowi TK, prof. Markowi Safjanowi.