Sam Macierewicz nie chce powiedzieć, którą konkretnie tajemnicę państwową miał zdradzić w prasie Sikorski. Ale były szef MON, który jeszcze nie dostał od prokuratury żadnego wezwania, domyśla się, o co może chodzić.

Reklama

"Wielokrotnie wyśmiałem jego pseudoinformacje, jakoby północny Afganistan i armia afgańska były ponownie pod kontrolą Rosji" - powiedział Radosław Sikorski. "Macierewicz mówił te banialuki na prawo i lewo" - dodał i podkreślił jednocześnie, że "zawsze można pod każdą informacją napisać, że jest tajna".

Sikorski opowiadał o rewelacjach szefa SKW m.in. w jednym z marcowych wydań "Rzeczpospolitej". "Jeżeli prezentowane są informacje, że armia afgańska jest pod kontrolą Rosji, a sojusz północny to jej agentura, to choć nie mam reputacji przesadnego rusofila, uważam, że to mieści się bliżej obsesji niż profesjonalnego osądu" - mówił na łamach "Rzeczpospolitej" Sikorski.

Sikorski, który był kiedyś rekomendowanym ministrem z PiS, jest teraz jednym z największych wrogów odchodzącej ekipy. Jest w wyraźnym konflikcie zarówno z Antonim Macierewiczem, jak i z obecnym szefem MON Aleksandrem Szczygłą oraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Wszyscy twierdzą, że są dokumenty, które wzbudzają wątpliwości co do jego kandydatury.

Reklama