Leszek Miller, lider Polskiej Lewicy, stwierdził kilka dni temu, że eksperyment z lewicowymi "pampersami" nie powiódł się, a Olejniczak był świetnym ministrem rolnictwa, ale słabym przywódcą partii.
Szmajdziński przypomniał w "Salonie politycznym" Trójki, że to właśnie Leszek Miller przyczynił się do kariery Olejniczaka, powołując go na stanowisko ministra rolnictwa. Zdaniem wicemarszałka Sejmu Olejniczak na funkcji szefa SLD sprawdza się bardzo dobrze.
Szmajdziński odniósł się również do spekulacji, wedle których miałby zostać szefem SLD. "Ludzie chodzą i namawiają Szmajdzińskiego, żeby odegrał taką rolę gajowego, który wchodzi do lasu i wygania partyzantów: Napieralskiego i Olejniczaka" - wyznał DZIENNIKOWI jeden z działaczy SLD.
"Nie sądzę, żebym został szefem SLD"- odniósł się do tych informacji Szmajdziński.