10 wyrzutni rakiet, które mają stanąć w Redzikowie pod Słupskiem, ma chronić przed atakiem nuklearnym ze strony takich krajów, jak Korea Północna, Syria czy Iran. To ma poprawić nasze bezpieczeństwo.

Reklama

Nie zgadzają się z tym niektórzy eksperci. Twierdzą, że rozmieszczenie elementów tarczy w Polsce zamiast zmniejszyć, zwiększy zagrożenie ze strony "państw bandyckich".

Wyrzutnie rakiet w Redzikowie mają być gotowe w 2015 roku. Antyrakiety wrogie pociski będą zestrzeliwać wysoko nad ziemią - w przestrzeni kosmicznej. Dlatego szczątki zniszczonych głowic jądrowych na pewno nie spadną na ziemię, bo zdążą się spalić w atmosferze.

To wszystko na razie teoria. Tak naprawdę testy tarczy do tej pory nie są satysfakcjonujące. Pierwszy udany przeprowadzono we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy rakieta przechwytująca wystrzelona z podziemnego silosu w bazie wojsk lotniczych w Kalifornii strąciła nadlatujący pocisk balistyczny z Alaski.