"Jest wielki niepokój, stres, bo rachunki przychodzą i jak to zapłacić? Ogłaszać publicznej zbiórki nie można, ale na pewno każdy może wspierać dobre dzieło: nie mówimy konta, bo nas posądzą nie wiadomo o co, ale mądremu dość - tyle bym powiedział" - komentował na antenie Radia Maryja ojciec Rydzyk. Według niego prawnicy fundacji dobrze przygotowali wniosek, a on sam nie może przecież wiedzieć ile osób postanowi przekazać pieniądze jego fundacji. Zgody na zbiórkę pieniędzy wciąż nie ma, a odwierty już się rozpoczęły. Fundacja twierdzi, że otwór ma już głębokość 1180 z 2950 metrów. Fundacja wystąpiła do MSWiA o zgodę na zbiórkę pieniędzy po tym, gdy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej cofnął 27 milionów dotacji.

Reklama