"To jakaś kompletna bzdura" - zapewnia Krzysztof Putra. "W Prawie i Sprawiedliwości traktuje się kobiety właśnie podmiotowo, wszystkie są ważne, tak jak pozostali członkowie klubu" - zapewniał wicemarszałek w Radiu Zet.

>>> Sprawdzą, kto nie wierzy w urodę pań z PiS

Reklama

Przyznał jednak, że PiS próbuje znaleźć osobę, która poddała w wątpliwość urodę i inteligencję posłanek tej partii.

Już wcześniej informowaliśmy, że śledztwo polecił wszcząć sam Jarosław Kaczyński.

Zamieszanie wywołała publikacja DZIENNIKA, który opisał kulisy powstania najnowszego spotu reklamowego PiS z Grażyną Gęsicką, Aleksandrą Natalli-Świat oraz Joanną Kluzik-Rostkowską. W naszym artykule, który opisywał kuluary narady Prawa i Sprawiedliwości, padają anonimowe słowa podsumowujące naradę: "Mieliśmy naprawdę duży problem, żeby w PiS znaleźć takie panie, które wyglądają i mają coś do powiedzenia".

Reklama