To już druga próba zwolenników przywrócenia zniesionego za Gomułki dnia wolnego. Pierwsza zakończyła się niepowodzeniem. Mimo zebrania 550 tys. podpisów i poparcia episkopatu w październiku ubiegłego roku Sejm odrzucił projekt ustawy.

Reklama

Przeciwko był rząd i większość posłów koalicji. Organizator akcji, prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki, nie zrezygnował. Na początku stycznia złożył w Sejmie projekt ustawy oraz 3,5 tys. podpisów popierających inicjatywę. Po sprawdzeniu dokumentów przez marszałka organizatorzy akcji dostali trzy miesiące na zebranie wymaganych co najmniej 100 tys. podpisów poparcia, żeby projekt mógł zostać formalnie zgłoszony. Już wtedy Kropiwnicki zapowiadał zebranie miliona podpisów.

Jak poinformował pełnomocnik komitetu tej inicjatywy Arkadiusz Urban, zweryfikowano już 850 tys. podpisów, a w sumie jest ich około miliona. "Zostaną one złożone w Sejmie 17 kwietnia. Mamy nadzieję, że już w przyszłym roku Święto Trzech Króli będzie dniem wolnym od pracy " - powiedział.