Sprawa finansowania kampanii Janusza Palikota powróciła po ujawnieniu nagrań z rozmowy z Dariuszem Piątkiem, lubelskim radnym PO. Bez ogródek mówił on o tym, że Palikot rozdawał pieniądze studentom, by ci później wpłacali je na jego konto. Dzięki temu został w 2005 roku posłem.

Reklama

>>> Jest taśma kompromitująca Palikota

Prokuratura zajmowała się tą sprawą, ale śledztwo umorzono z powodu przedawnienia. Teraz jej zbadanie zapowiedziała Julita Pitera. "Wystąpię do prokuratury o postanowienie końcowe w tej sprawie i zobaczę, jakie były powody przedawnienia" - deklaruje minister do walki z korupcją w RMF FM.

>>> Palikot pozywa i żąda miliona złotych

"Przeczytam treść, gdyby się rzeczywiście okazało, że w treści jest zawarte podejrzenie co do zasad finansowania kampanii, z całą pewnością skieruję to do władz dyscyplinarnych Platformy, tak jak każdą tego typu sprawę" - powiedziała. Dodała, że "mało prawdopodobne" było sfinansowanie kampanii wyborczej Palikota przez studentów i emerytów.

Reklama