Aleksander Kwaśniewski nie ma złudzeń co do tego, że stosunki między Lechem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem są złe. Obaj politycy spierają się z powodu ustawy kompetencyjnej, która ma określić zasady polskiej polityki zewnętrznej i stosunków z Unią Europejską. Zdaniem Kwaśniewskiego tej sytuacji nie rozwiąże Trybunał Konstytucyjny. Kto może podjąć się skutecznej mediacji? Kwaśniewski zaproponował siebie.

Reklama

>>> Przeczytaj, jak rząd chce ograniczyć prezydenta

"Jeżeli potrzebny jest mediator, to na pewno nie nadaje się do tego pan Palikot. Ja mogę, jeżeli mnie poproszą, pomóc. Żebyśmy się we trzech spotkali i znaleźć rozwiązanie proste, bo ono wymaga szanowania konstytucji i ustalenia, że informacje przepływają, zadania są rozdzielane, i pracujemy na rzecz..." - mówi Kwaśniewski. "Próbujmy zło dobrem zwyciężać!"

>>> Napieralski do odstawki. Nadchodzi czas Kwaśniewskiego

Po raz kolejny były prezydent powiedział, że oskarżanie go o agenturalność jest skandaliczne. "To była próba odwinięcia się. Ja stanąłem w obronie Lecha Wałęsy" - powiedział Kwaśniewski, komentując atak ze strony prof. Janusza Kurtyki. "Nie jestem >Alkiem<" - mówił były prezydent. "Ale wiem, kto nim był, i myślę, że prof. Kurtyka też wie". Jego zdaniem to jeden z byłych pracowników "Życia Warszawy".

>>> Szef IPN: Kwaśniewski był agentem

Poglądy Kwaśniewskiego podzieliło 91 procent widzów, którzy wzięli udział w sondzie trwającej podczas programu. "Chyba tylko Łukaszenka ma lepsze wyniki" - podsumował ten wynik sam Kwaśniewski.