Zdaniem profesor Staniszkis, Lech Kaczyński - wberw wszystkim przypuszczeniom - może nie wystartować w wyborach prezydenckich. "Może nie będzie chciał konkurować. To ciężka sprawa być ciągle na scenie, każdy byłby zmęczony" - tłumaczyła.
Socjolog oceniła, że Lech Kaczyński jest "człowiekiem gestów". I właśnie to może być źródłem jego kłopotów. "Nie ma prawdziwych przyjaźni, bo Juszczenko pada, Adamkus ma swoje problemy na Litwie, Saakaszwili też ma demonstracje przeciwko sobie, Ameryka się od niego odwraca" - wyliczała Staniszkis.
Jej zdaniem, prezydent zmienił już zdanie co do Traktatu Lizbońskiego i zdaje sobie sprawę, że odmawiając podpisania dokumentu, popełnił błąd.