Grażyna Kulczyk kupiła sobie dom w alpejskiej wiosce - informuje "Fakt" powołując się szwajcarską gazetę "Blick". I dodaje, że najbogatsza Polka podpisała też papiery niezbędne do uzyskanie prawa stałego pobytu w tym kraju.
>>> Grażyna Kulczyk: Boję się samotności
Według "Blicka" Grażyna Kulczyk sprowadziła się do Tschelin. To wieś leżąca na wysokości 1500 metrów n.p.m., u zbiegu granic Szwajcarii, Włoch i Austrii. Mieszka tam na zaledwie 170 osób. "Tutaj domy są bardzo drogie. Polka musiała zapłacić ok. miliona franków szwajcarskich, czyli prawie 3 miliony zł" - powiedział "Faktowi" Angelo Horber, szef komisji budowlanej w tamtejszej gminie.
Co oprócz świeżego powietrza, pięknych widoków, czekolady i wyśmienitych serów da Grażynie Kulczyk przeprowadzka w Alpy? Wiadomo, że pobyt w kraju Helwetów ma wiele innych plusów: spokój, porządek i… niskie podatki.
"Rezydenci prowadzący własny biznes mogą negocjować z władzami kantonu wysokość płaconego podatku. I bez względu na to, ile biznesmen faktycznie zarobi, szwajcarskim urzędnikom odda tylko tyle, na ile się umówili" - wyjaśnia "Faktowi" ekspert podatkowy Agnieszka Rzepecka. W większości regionów kwota podatku, na jaką władze umawiają się z biznesmenami, to zaledwie ok. 5 proc. ich dochodów.