"Wprawdzie Lech Witecki stara się kierować firmą, jednak istnieje ryzyko, że jego decyzje mogą być podważane prawnie. (...) Bo nie ma kwalifikacji. Co więcej, już dwukrotnie nie udało mu się zdać wymaganego egzaminu" - pisze "Nasz Dziennik".

Reklama

>>> Umowa na A2 podpisana. Grabarczyk ocalił głowę

Gazeta podkreśla, że polityka personalna ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka dziwi tym bardziej, że w najbliższych latach na drogi ma zostać wydanych ponad 120 mld złotych.

"Sytuacja jest patologiczna. Bo albo ktoś spełnia kryteria i zostaje powołany na stanowisko dyrektora, albo nie" - mówi "ND" poseł PiS Andrzej Adamczyk.