"Minister Grabarczyk przeszedł pomyślnie próbę, bardzo się z tego cieszę. Mamy system finansowania autostrad i mamy dobrego ministra w rządzie" - powiedział Donald Tusk. Ale by nie było zbyt "słodko" zaraz dodał: "Następne dni będą próbą, która może zakończyć się powodzeniem, ale także i dymisją".

Reklama

>>> Umowa na A2 podpisna. Grabarczyk ocalił głowę

O dymisji Cezarego Grabarczyka spekuluje się już od kilku miesięcy. Po kolejnej wpadce z budową autostrady premier zobowiązał ministra, by do końca czerwca ruszyło składanie ofert na odcinek Stryków - Konotopa, a także by doszło do podpisania umowy na budowę odcinka Nowy Tomyśl - Świecko.

Pod koniec maja premier w RMF przyznał, że w najbliższym czasie zdecyduje o przyszłości Grabarczyka. "Przed ministrem jest w tych dniach ostateczny test. Dałem mu wyraźne zadanie nieprzekraczające jego możliwości" - mówił premier. I przyznał, że jeśli ten testu nie zda, to pożegna się ze stanowiskiem.

Reklama

DZIENNIK jako pierwszy poinformował, że że minister Grabarczyk terminu dotrzymał. I tym samym ocalił swoją głowę.

W tej chwili gotowych jest 699 km autostrad. Do 2012 roku, zgodnie z zapowiedziami rządu zawartymi w "Strategicznym planie rządzenia", ma być ich o prawie tysiąc kilometrów więcej. Jeszcze ambitniejsze plany dotyczą dróg ekspresowych. Na razie wybudowano 317 km, w ciągu następnych 3 lat ma być ich gotowe aż 2418.