Politycy Platformy i PiS już dawno nie byli tak zgodni. "Przyjmuje to orzeczenie jako rzecz oczywistą" - powiedział Andrzej Halicki z PO. I dodał - "jest to kolejny krok przybliżający Europę do wejścia w życie Traktatu z Lizbony".

Reklama

>>>Prezydent: Traktat podpiszę, ale nie prędko

Szefowi sejmowej komisji spraw zagranicznych wtórował jego zastępca - Karol Karski z PiS. "Orzeczenie niemieckiego trybunału przybliża całą Unię do momentu wejścia Traktatu Lizbońskiego w życie" - ocenił. Jednak zdaniem Karskiego, podobnie jak w Niemczech, tak i w Polsce ratyfikacja traktatu powinna iść w parze ze zmianami regulującymi udział parlamentu w tworzeniu unijnego prawa.

Trybunał w Karlsruhe orzekł, że Traktat Lizboński reformujący UE jest zgodny z niemiecką konstytucją. W związku z tym spełnił się jeden z warunków od których prezydent Lech Kaczyński uzależniał ratyfikację Traktatu. Drugi to pomyślne rozstrzygnięcie referendum w Irlandii.