Andrzej Olechowski już wczoraj zapowiedział, że najprawdopodobniej odejdzie z PO. Dziś - jak podało TVN24 - wysłał do Donalda Tuska list ze swoją rezygnacją.

Reklama

Piskorski: Zawalczę z PO o wyborców

Rezygnacja z Platformy Obywatelskiej nie oznacza, że Olechowski zamierza na dobre odejść z polityki. Wręcz przeciwnie. Teraz chce go pozyskać Stronnictwo Demokratyczne Pawła Piskorskiego."Nie ukrywam, że od lat się Przyjaźnimy i podobnie krytycznie oceniamy rządy PO oraz to, jak zarządzana jest ta partia" - powiedział Piskorski DZIENNIKOWI.

Z powodu odejścia Olechowskiego nie rozpacza PO. "Już dawno przestał uczestniczyć w życiu naszej partii, jego decyzja nie jest zaskoczeniem" - powiedział nam wiceszef PO Waldy Dzikowski. Jego zdaniem Olechowski zostanie teraz członkiem SD, która teraz zrobi wszystko, by wystartował on w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

>>> Tajne spotkanie przeciwników PO

Z kolei premier przyznał, że otrzymał list z tłumaczeniem Olechowskiego. Ma on się w nim skarżyć na m.in. upartyjnianie państwa przez PO. Donald Tusk nie odpowiedział na pytanie, czy faktycznie Olechowski stawia mu taki zarzut, stwierdził jedynie, że niektóre argumenty wysuwane przez byłego już polityka PO są "zabawne".

Sam Olechowski nie ukrywa swoich politycznych ambicji. "Obecny premier nie ma strategii politycznej, co dyskwalifikuje go w staraniach o najwyższy urząd w państwie" - mówi dwa dni temu w wywiadzie dla dziennika "Polska".

Reklama

>>> Olechowski wystartuje przeciw Tuskowi

Andrzej Olechowski był ministrem finansów w rządzie Jana Olszewskiego i szefem MSZ u Józefa Oleksego. Choć kilka lat temu wycofał się z życia politycznego sondaże wciąż dają mu 25-procentowe poparcie społeczne.