"Kongres odbędzie się on w Warszawie lub Krakowie na początku przyszłego roku" - tylko tyle zdradził dziennikowi "Polska" wiceprezes PiS Adam Lipiński. "Musimy pokazać, że PiS nie jest tylko partią małych miast i wsi. Kongres ma udowodnić, że mamy ofertę dla wielkomiejskich, umiarkowanych wyborców" - dodaje poseł Adam Hofman.

Reklama

>>> PrezesPiS przeprasza i apeluje o spokój

Kongres ma pokazać "inteligencką" twarz PiS, dzięki czemu partia Jarosława Kaczyńskiego ma pozyskać wyborców z miast. Bez nich nie może on marzyć o odzyskaniu władzy. W wyborach parlamentarnych w 2007 roku osoby z wyższym wykształceniem zdecydowanie częściej głosowały na partię Donalda Tuska (54 procent) niż na partię braci Kaczyńskich (23 procent).

Pierwszy krok ku pojednaniu z inteligencją został już wykonany. Pezes PiS na styczniowym kongresie partii przeprosił polskich inteligentów, którzy mogli w przeszłości poczuć się urażeni "niefortunnymi" słowami polityków jego partii. Podkreślił, że PiS nigdy miał antyinteligenckich tendencji i że wiele grup inteligencji popiera PiS. Dodał jednocześnie, że "była wielka akcja", o której - jak powiedział - nie chce wspominać.

"Były słowa, czasem niefortunne. Być może są polscy inteligenci, ci prawdziwie etosowi, którzy poczuli się urażeni. Dlatego tutaj, z tego miejsca chcę powiedzieć głośno i mocno: przepraszam" - oświadczył Jarosław Kaczyński.