Zdjęcia Farfała pokazał Efakt.pl. To kilka fotografii zrobionych w latach 90. prawdopodobnie w Głogowie, jego rodzinnym mieście. Grupka krótko ostrzyżonych mężczyzn pozuje, nie pozostawiając wątpliwości co do swoich fascynacji. Niemal na wszystkich zdjęciach Farfał wykonuje hitlerowski gest. Młodzi ludzie ubrani są w charakterystyczny dla skinheadów sposób - buty glany, kurtki flyersy, ogolone głowy.

Reklama

"Jest w tych zdjęciach pewien bezwstyd. Nazwałbym je nawet politycznie pornograficznymi" - mówi Krzysztof Krauze, znany reżyser, który od miesięcy z innymi twórcami walczy o to, aby Farfał ze względu na swoją przeszłość odszedł z TVP.

W ostatnim wywiadzie dla DZIENNIKA Agnieszka Holland mówiła: "Jest to zawstydzające i niebywałe, że w kraju, w którym 60 lat temu w konsekwencji takich poglądów zginęło 6 mln ludzi, twarzą telewizji publicznej w wolnej Polsce jest były neofaszysta".

>>>Zobacz, jak prezes TVP w młodości heilował

Na politykach te szokujące zdjęcia nie robią jednak wrażenia. "Cóż w tym nowego? Farfał nie ukrywał swojej przeszłości, tłumaczył ją błędami młodości. Te zdjęcia zostały zrobione ponad 10 lat temu. W tym czasie człowiek może się zmienić" - mówi Stefan Niesiołowski, wicemarszałek Sejmu z PO.

Reklama

Krzysztofa Krauzego irytują stwierdzenia o "błędach młodości". "Farfał jest wciąż młodym człowiekiem, a poza tym on nigdy tak naprawdę nie odciął się od przeszłości" - argumentuje reżyser.

czytaj dalej

Reklama



Jak poinformowało nas biuro prasowe TVP, prezes telewizji nie będzie komentował publikacji "Faktu". Gdy dwa lata temu "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że Farfał publikował w neonazistowskim piśmie "Front", wyparł się tego i podał gazetę do sądu. Proces jednak przegrał i sąd pozwolił nazywać go byłym neofaszystą.

Politycy PO bardziej niż na ocenianiu postępowania Farfała skupiają się na obwinianiu PiS. Według Niesiołowskiego odpowiedzialność za to, że Farfał jest wciąż szefem telewizji publicznej, ponosi Lech Kaczyński. "To prezydent stoi na straży obecnego układu w TVP. To on nie chce zmian ustawy medialnej, które doprowadziłyby do zmiany kierownictwa mediów publicznych" - podkreśla wicemarszałek.

Dość łagodnie o przeszłości Piotra Farfała wypowiada się też Kazimierz Kutz z PO, na co dzień znany z ostrego języka. "Za obecną sytuację w mediach odpowiedzialny jest PiS i pani Elżbieta Kruk, która jako szefowa KRRiT <urodziła> Farfała" - twierdzi reżyser.

PiS oczywiście odpiera zarzuty. "To PO od blisko dwóch lat rządzi" - mówi Joachim Brudziński. Dodaje, że sojusz PO z Farfałem jest widoczny gołym okiem. "Przy armatach, które posiada minister skarbu Aleksander Grad, trudno oprzeć się wrażeniu, że nad zbrojnym ramieniem LPR i Romana Giertycha rozpościera się ochronny parasol Platformy" - zaznacza szef zarządu głównego PiS.

W podobnym tonie wypowiada się Grzegorz Napieralski, przewodniczący SLD. "Trzeba zrobić wszystko, by wyrzucić Farfała z TVP. Trzeba rozmawiać o tym ze wszystkimi. To skandal, że neofaszysta rządzi TVP, ale to wina ministra Grada, który go broni" - mówi szef SLD.