Według relacji policji, 31-latek nie reagował na prośby przechodniów, aby przestał obrażać Lecha Kaczyńskiego. Jedna z kobiet wręcz miała zostać przez niego wyśmiana i wyzywana. Wezwany policyjny patrol zatrzymał mężczyznę. Po czym przedstawiono mu zarzut znieważenia prezydenta RP. Mieszkaniec Olkusza dostał też dozór policyjny. Grozi mu do 3 lat więzienia. Policjanci nie podają, jaką piosenkę śpiewał grajek.
Kilkanaście dni temu Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał prokuraturze podjąć śledztwo ws. znieważenia Lecha Kaczyńskiego przez wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego. Niesiołowski nazwał prezydenta "małym, zakompleksiony człowiekiem".
>>> Małpki Palikota idą pod sąd
Z kolei sąd w Lublinie ma badać zażalenie Kancelarii Prezydenta RP na odmowę wszczęcia śledztwa ws. znieważenia prezydenta przez posła Janusza Palikota (PO), który w kwietniu pytał po raz kolejny, czy Lech Kaczyński cierpi na chorobę alkoholową. W 2008 r. sąd w Lublinie utrzymał umorzenie śledztwa w sprawie wpisu na blogu Palikota, który pytał o ewentualne nadużywanie alkoholu przez głowę państwa.