Lech Kaczyński wyjaśnia, że proponowana przez ministra sprawiedliwości reforma ma jedną podstawową wadę.

"Przy zakresie kompetencji prokuratury w Polsce, pozbawienie rządu bardzo istotnego wpływu na ten organ spowoduje, że rząd nie będzie mógł w istocie wykonywać konstytucyjnego obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i porządku publicznego" - wyjaśnia prezydent.

Reklama

"Wiem z własnego doświadczenia, że energiczny prokurator generalny jest w stanie nadać zupełnie nowy impuls pracy śledczych. Tymczasem obecny minister chce przekształcić prokuraturę w korporację poza wszelką kontrolą" - mówi "Wprost" Lech Kaczyński.

"Powiem coś zaskakującego: prokuratura pod rządami ministra Ćwiąkalskiego ma jeszcze cień szansy na skuteczniejszą walkę z przestępczością. Po jego reformie zniknie nawet ten cień" – dodaje prezydent.