Lech Kaczyński chce, by w ramach tej kontroli w zbadać ograniczenia w realizacji ustawy budżetowej z 2008 roku. "Trzeba ustalić przyczyny ograniczeń w wykonaniu budżetu, jak i tryb wprowadzania tych ograniczeń" - powiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak.
Stasiak zwrócił uwagę na art. 155 ustawy o finansach publicznych - kiedy następuje zagrożenie wykonania budżetu, rząd może rozporządzeniem wprowadzić blokowanie wydatków. "Prezydent poprosił o skontrolowanie, czy procedura wynikająca z art. 155 została zastosowana w roku 2008" - dodał Stasiak.
>>>NIK prześwietli Ministerstwo Obrony
Lech Kaczyński wnioskował także, by NIK ustaliła czy ograniczenia wydatków w 2008 roku "skutkowały zobowiązaniami pociągającymi dodatkowe koszty dla budżetu państwa" i na ile te zobowiązania obciążyły budżet 2009 roku. "Wszystko, co jest teraz deklarowane jako spłacane, już obciąża tegoroczny budżet. Trzeba sprawdzić, na ile wpływa to na realizację budżetu z tego roku" - powiedział Stasiak. W styczniu okazało się na przykład, że zaległości MON wobec dostawców sprzętu wynoszą za 2008 r. ok. 1,8 miliarda złotych.
Prezydent poprosił też o ustalenie, w jaki sposób ograniczenia w budżecie wpłynęły na wykonanie ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej sił zbrojnych i ustawy o modernizacji policji, państwowej straży pożarnej, straży granicznej i BOR.
Według ubiegłotygodniowej "Gazety Wyborczej" wynika, że złamana została ustawa o modernizacji sił zbrojnych, która przewiduje, że wojsko co roku otrzymuje z budżetu państwa środki w wysokości 1,95 proc. PKB. W ubiegłym roku siły zbrojne miały zamiast 1,95 proc. PKB otrzymać jedynie 1,67 proc. PKB.
Wniosek prezydenta o przeprowadzenie kontroli trafił już do Najwyższej Izby Kontroli.