"Wiem, że ja mam rację. Kiedy ja walczyłem, to baliście się brać ulotki, a teraz bohaterów gracie. Skończyła się epoka pałowań, teraz jest epoka dialogu. Nie tylko oficjele mają rację, jeżeli trzeba będzie to z samym diabłem będę rozmawiał" - dorzucił były prezydent odnosząc się do wspólnych wystąpień z Declanem Ganleyem.
>>> Ludzie Wałęsy wycisną z Libertasu ile się da
Wałęsa zaprzeczył, by był kandydatem na prezydenta Unii Europejskiej. "Nie chcę tego, jestem już za stary, nie bawią już mnie takie rzeczy" - powiedział.
Stwierdził też, że spekulacje o tym, że za współpracę z Ganleyem zainkasował milion dolarów to bzdura. I zapowiedział, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie głosował na Platformę Obywatelską. Na zaproszenie premiera 4 czerwca w 20 rocznice obalenia komunizmu będzie w Krakowie.